Ostatni dzień listopada drużyna Wenecji Pułtusk może zaliczyć do bardzo udanych! Futsaliści z Pułtuska wywalczyli na wyjeździe kolejne bardzo ważne 3 punkty w drodze do upragnionego awansu do I ligi FUTSALU.
Zawodnicy z Pułtuska od pierwszego gwizdka sędziego rozpoczęli ataki na bramkę rywala i już w 10 sekundzie spotkania Piotr Cygan mógł otworzyć wynik meczu, jednak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Po mocnym otwarciu nikt nie spodziewał się, że chwilę później to AWF wyjdzie na prowadzenie, umieszczając płaskim strzałem piłkę obok bezradnego bramkarza Wenecji. Wynik na tablicy nie zmieniał się przez dłuższy czas pierwszej połowy, aż do momentu rozegrania składnej akcji Wenecji, którą zakończył Bartłomiej Gołasiewicz. Kolejne minuty to przewaga drużyny z Pułtuska, która została ukoronowana drugą bramką fantastycznie dysponowanego tego dnia „Gołasia”.
Szybko po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania wyrównującą bramkę zdobyli gospodarze i znowu uwierzyli w to, że mogą zabrać punkty faworytowi meczu. Zawodników Wenecji nie złamało słabe rozpoczęcie drugiej połowy i w 10 minucie, po świetnej asyście Piotra Cygana, piłkę do bramki rywala „pakuje” nie kto inny jak Gołasiewicz. Kiedy wydawało się, że wszystko wraca na odpowiednie tory, po zamieszaniu w polu karnym Wenecji – gospodarze po raz trzeci wyrównują i na tablicy widnieje wynik 3:3. Gracze z Pułtuska wiedzieli, że nie mają zbyt wiele czasu i zdobycie trzech punktów w tym spotkaniu jest mocno zagrożone. Kiedy do końca meczu pozostawały 4 minuty, w narożniku boiska piłkę ustawił grający trener – Patryk Kamiński i fantastycznym podaniem obsłużył najlepszego strzelca w tym meczu – Bartka Gołasiewicza. Dwie minuty później Bartek sprytnie pokonał bezradnego bramkarza AWF-u. Przypieczętowaniem i ustaleniem końcowego wyniku tego meczu zajął się Bartosz Januszewski, strzelając bramkę i ustalając wynik rywalizacji na 3:6 na korzyść WENECJI PUŁTUSK.
Kibiców może cieszyć fakt piątej z kolei wygranej, która daje WEENCJI fotel lidera II ligi Futsalu.
Był to ostatni mecz ligowy w pierwszej rundzie, do rozegrania zostało jedno spotkanie w Pucharze Polski – dokładny termin grudniowego spotkania i rywal zostanie ogłoszony już niebawem.
Wypowiedzi po meczu:
Bartłomiej Wasążnik (Prezes): “ostatni mecz zamiast łatwego zwycięstwa, przyniósł bardzo dużo stresu dla nas wszystkich. Drużyna gospodarzy przystąpiła do meczu bardzo mocno zmotywowana i widać było u nich „chęć urwania punktów” zdecydowanemu faworytowi. Nam ten mecz nie wyszedł, źle w niego weszliśmy, a drużyna AZS nas zaskoczyła. Wygraliśmy przede wszystkim doświadczeniem zawodników z pierwszej ligi. Jestem przekonany, że z takim potencjałem drużyna AZS AWF Warszawa sprawi jeszcze nie jedną niespodziankę.”
Gratulujemy świetnego wyniku !
inf. i zdjęcia: WENECJA PUŁTUSK
Wydział Promocji, Kultury i Sportu