Czwarte zwycięstwo Wenecji Pułtusk 5
Facebook
Facebook
YouTube

W sobotę, 26 listopada br. w Zgierzu odbył się szlagier VI kolejki II ligi futsalu. Lider Football Club 10 Zgierz podejmował na swoim terenie trzecią drużynę ligi Wenecję Pułtusk. Różnica pomiędzy tymi zespołami wynosiła zaledwie 1 pkt i z góry wiadomo było, że emocji na parkiecie nie zabraknie.

Początek spotkania to wyrównana gra z obu stron, jednak to zawodnicy Wenecji wyszli na prowadzenie za sprawą Patryka Dybowskiego, który wykończył koronkową akcję całej drużyny i skierował piłkę do pustej bramki przeciwnika. Z minuty na minutę gra przyjezdnych wyglądała coraz lepiej, niestety błąd jednego z zawodników poskutkował zdobyciem bramki dla gospodarzy. Powiedzieć, że zawodników Wenecji stracona bramka zmobilizowała do lepszej gry – to jakby nic nie powiedzieć. Od momentu, kiedy goście wyrównali stan spotkania na parkiecie zdecydowaną przewagę uzyskała drużyna Wenecji i po kilku świetnych akcjach na listę strzelców wpisali się Piotr Cygan i trzykrotnie fantastycznie dysponowany tego dnia Bartosz Januszewski. Drużyna ze Zgierza kompletnie nie dawała sobie rady z bardzo dobrze zorganizowaną grą zawodników z Pułtuska i w akcie desperacji już w 13 minucie pierwszej połowy spotkania wycofała swojego bramkarza i zdecydowała się na grę w przewadze, co poskutkowało bramką na 2-5 i z takim wynikiem obie drużyny zeszły do szatni na przerwę.

Drugą połowę zawodnicy FC 10 Zgierz rozpoczęli również bez nominalnego bramkarza i grali w przewadze w polu, co zakończyło się bramką na 3 do 5. Nie załamało to jednak naszych zawodników i kolejne trzy bramki padły łupem przyjezdnych, a do protokołu sędziowskiego zapisali się kapitan drużyny Maciej Frąckiewicz, Dzianis Zaitsau i po raz kolejny Bartosz Januszewski. Kiedy w 7 minucie drugiej połowy spotkania grający trener Patryk Kamiński umieścił piłkę w bramce rywali i drużyna z Pułtuska wyszła na pięciobramkowe prowadzenie wydawało się, że mecz jest już praktycznie zakończony. Futsal jest jednak bardzo dynamiczną dyscypliną sportu i straty, które wydają się nie do odrobienia, nie istnieją. Z tego założenia wyszli gospodarze strzelając kolejno trzy bramki, czym bardzo zbliżyli się do zawodników Wenecji. Gdy wybrzmiała ostatnia syrena w tym spotkaniu mogła się cieszyć jedna drużyna, a była nią Wenecja Pułtusk ! Mecz zakończył się wynikiem 8-9 dla gości. Ten mecz to emocjonalny rollercoaster. Za to właśnie na całym świecie kocha się futsal – jest to gra nieprzewidywalna i trzymająca w napięciu do końca spotkania.

Na ogromne brawa zasługuje cała społeczność Wenecji Pułtusk od zawodników po kibiców, którzy po raz kolejny nie zawiedli swoich ulubieńców i stawili się na hali oddalonego o 188 km Zgierza, wspierając przez całe spotkanie swoją drużynę. Takie mecze tylko umacniają drużynę Wenecji, która ma w tym sezonie jeden cel – AWANS DO I LIGI FUTSALU.  

Komentarze po meczu: 

Bartłomiej Kaput: (…)Przed meczem wiedzieliśmy, ze czeka nas zacięty pojedynek z liderem. Mecz zaczęliśmy od samego początku na pełnym skupieniu co pozwoliło nam prowadzić od samego początku spotkania. (…).

Patryk Kamiński (trener): Po meczu w Zgierzu cieszymy się przede wszystkim ze zdobycia 3 pkt dzięki czemu objęliśmy prowadzenie w ligowej tabeli.(…) Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny, wygraliśmy zasłużenie.

W środę 30 listopada br. o godzinie 18:00 Wenecję Pułtusk czeka zaległy mecz na wyjeździe z drużyną AZS AWF Warszawa. Trzymamy mocno kciuki za Wenecję, a chętnych zapraszamy na kibicowanie naszej drużynie w Warszawie (Hala AWF Warszawa – Marymoncka 34).

Wyniki, tabele, strzelców dotyczących II ligi futsalu (a także innych lig) można znaleźć na stronie: http://www.futsal-polska.pl

WENECJO – GRATULUJEMY !

inf. i zdjęcia: WENECJA PUŁTUSK

Wydział Promocji, Kultury i Sportu