Facebook
Facebook
YouTube

W pobliżu niedawno rozbudowanej alei Kardynała Stefana Wyszyńskiego, wyposażonej w nowoczesną ścieżkę rowerową, na terenie niezabudowanej działki ktoś urządził sobie dzikie wysypisko odpadów poremontowych. Były to stare rastrowe oprawy oświetleniowe częściowo ze świetlówkami, które jak wiadomo, zawierają rtęć i luminofory, substancje groźne dla zdrowia. Były one zapewne zdemontowane w nieodległym miejscu w jakimś dużym obiekcie. Wprawdzie służby komunalne bardzo szybko uprzątnęły to wysypisko, jednak apelujemy do wszystkich mieszkańców, odwołując się do ich sumień i obowiązku wspólnotowej odpowiedzialności. Jeżeli nadal dawać będziemy na to przyzwolenie, Pułtusk utonie w niebezpiecznych odpadach. Reagujmy na takie „wyczyny”, krytykujmy je i napiętnujmy!
Nie wiadomo dlaczego są wśród nas ludzie, którzy wciąż wolą wyrzucać odpady do lasu lub podrzucać je na tereny innych posesji, zamiast za darmo oddać do oficjalnych punktów zbiórki odpadów. Jest to dziwne i niezrozumiałe zachowanie, tym bardziej że zgodnie z tzw. ustawą śmieciową praktycznie każdy mieszkaniec uiszcza opłaty za odbiór nieczystości. Tym bardziej trudno zrozumieć takie postępowanie.
Przypominamy, że za nieprawidłowe pozbywanie się odpadów poremontowych przewidziane są mandaty karne.

Straż Miejska w Pułtusku,
Wydział Edukacji i Promocji Urzędu Miejskiego w Pułtusku